Dietetyk wskazał najlepszy tłuszcz do smażenia. Nie zamienia się na patelni w truciznę jak inne
Smażenie to według ekspertów od odżywiania nie jest najlepszy sposób na przygotowywanie posiłków. Jednak i oni wiedzą, że nie da się całkowicie z niego zrezygnować. Dlatego Bartek Kulczyński, dietetyk podpowiada, po jaki tłuszcz sięgnąć, gdy idzie w ruch patelnia. Taki wybór gwarantuje, że nie zaszkodzimy zdrowiu.
Dr Bartek Kulczyński w swoim filmie na You Tube opowiada o tym, jakie tłuszcze wybierać do smażenia. Czasami nawet nie wiemy, jak duży ma to wpływ na nasze zdrowie i sylwetkę.
Nie tylko punkt dymienia
Dietetyk przedstawił swój ranking najzdrowszych tłuszczy do smażenia. Co brał pod uwagę, układając go? Ważnych jest kilka kwestii. Po pierwsze tzw. punkt dymienia, czyli moment, w którym tłuszcze zaczynają się rozkładać i powstają szkodliwe substancje, podobne jak w dymie papierosowym czy zanieczyszczonym środowisku. Może się on znacząco różnić, na przykład dla masła jest to 150 stopni C, dla smalcu 190 stopni, a dla masła klarowanego 250 stopni.
Polecane są przede wszystkim te tłuszcze, które mają wysoki punkt dymienia. Gdy zaś używamy oleju, zawsze trzeba zwracać uwagę, czy są rafinowane, czy nierafinowane. Do smażenia nadają się te pierwsze, bo zostały oczyszczone z substancji, które stają się szkodliwe podczas smażenia. Z punktu widzenia dietetyka istotny jest też skład kwasów tłuszczowych. Powinny mieć jak najmniej kwasów wielonasyconych.
Ranking tłuszczów do smażenia według dietetyka
Oliwa z oliwek - ale zawsze extra vergine to numer jeden według Bartka Kulczyńskiego. Dietetyk podkreśla, że to tłuszcz uniwersalny. Idealny do smażenia, ale też na zimno do sałatek. Ma wysoki punkt dymienia, bo aż 200 stopni. W jej składzie nie ma cholesterolu, za to zawiera witaminę E i polifenole. Jak podkreśla dietetyk, nadaje się ona jednak do krótkiego smażenia.
Olej z awokado - ma neutralny smak, więc dla tych, którym przeszkadza charakterystyczny posmak oliwy, może to być lepszy wybór. Chodzi oczywiście o olej rafinowany. Ma dobry profil kwasów tłuszczowych, zawiera głownie te jednonienasycone. Podobnie jak w przypadku oliwy, najlepiej smażyć na nim krótko.
Olej słonecznikowy - nie chodzi jednak o zwykły olej, bo użycie takiego to "zbrodnia na zdrowiu", przestrzega dietetyk. Choć ma wysoki punkt dymienia, to zawiera przede wszystkim kwasy wielonasycone. Ekspert poleca olej słonecznikowy wysokooleinowy, który również jest dostępny w sklepach. Produkowany jest on ze specjalnej odmiany słoneczników, które zawierają jednonienasycone kwasy tłuszczowe i to aż w 80 proc.
Olej rzepakowy - tak popularny, a nie znalazł się w pierwszej trójce. Dietetyk podkreśla, że nie podoba mu się to, że jest sprzedawany w przezroczystych butelkach, w ten sposób traci swoje właściwości. Szkodzi mu bowiem dostęp światła. Ma dość dobry profil tłuszczowy, jednak zawiera więcej wielonasyconych kwasów tłuszczowych niż oliwa czy olej z awokado. Na plus ma dość dużo witaminy E.